Nie każde zamknięcie dopływu wody do budynków jest spowodowane awarią wodociągu lub urządzenia wodociągowego. Taka przypadłość może dotknąć nawet odcinek nowy, w doskonałym stanie. Powodem jest uszkodzenie, do którego dochodzi najczęściej podczas robót drogowych. A tych jest obecnie w Kielcach mnóstwo.
Wiosną i latem prawie nie ma tygodnia, aby dyżurny Wodociągów Kieleckich nie odebrał informacji o uszkodzeniu wodociągu podczas prac budowlanych. Kielce są rozkopane jak nigdy, bo miasto realizuje olbrzymie inwestycje drogowe. Podczas nich nie da się uniknąć wykonywania głębokich wykopów, często w miejscach gdzie przebiega wodociąg. – Zawsze przekazujemy inwestorowi wszystkie informacje o przebiegu naszej infrastruktury, ma też on do dyspozycji szczegółowe mapy geodezyjne. Ale nie w każdym przypadku to wystarcza – mówi Danuta Brymerska, dyrektor ds. techniczno-eksploatacyjnych WK.
Do uszkodzenia wodociągu dochodzi najczęściej przez uderzenie zębami koparki. Chociaż szczelina ma od kilku do kilkunastu centymetrów, naprawa zajmuje kilka godzin. Najpierw trzeba zamknąć dany odcinek wodociągu odcinając zasuwy i niestety pozbawiając okoliczne budynki wody. Potem często trzeba wypompować wodę z wykopu, następnie wyciąć uszkodzony fragment rury i wstawić nowy. Dopływ wody może już być przywrócony, ale pozostają prace ziemne i ewentualnie przywrócenie fragmentu uszkodzonej nawierzchni ulicy lub chodnika do poprzedniego stanu. Rzadziej do uszkodzenia dochodzi w wyniku nacisku ciężkich maszyn budowlanych na odsłonięte lub częściowo odkopane odcinki wodociągu.
Naprawa wszystkich tego typu uszkodzeń nie należy do zadań Wodociągów Kieleckich. Muszą je we własnym zakresie dokonać drogowcy, jeśli uszkodzenie jest drobne, oczywiście po uzgodnieniu ze spółką. Najczęściej jednak naprawy dokonuje ekipa Wodociągów, ale jest to usługa odpłatna.
Nie należy więc mylić uszkodzenia z awarią. Do uszkodzenia wodociągu dochodzi w wyniku błędu człowieka i koszty naprawy nie ponosi nasza spółka. Natomiast awaria jest wydarzeniem losowym, wynikającym z naturalnego zestarzenia się infrastruktury wodociągowej i za jej usuwanie odpowiada spółka.
Na zdjęciu kolizja wodociągu, przewodu gazowego i energetycznego. W takich miejscach drogowcy muszą szczególnie uważać
