
"Chcieliśmy kłopotu, to go mamy. Uszczęśliwiamy ludzi nowiutką, nowoczesną kanalizacją, ale ci nie przyłączają się. W każdym razie nie wszyscy" - tak zaczyna się pierwszy felieton prezesa WK Henryka Milcarza w miesięczniku "Wodociągi Kanalizacja". Prezes Milcarz został stałym felietonistą tego magazynu.
"Wodociągi Kanalizacja" to czasopismo w całości poświęcone tematyce wod-kan. Wydawane jest od 2003 r. w nakładzie 5500 egzemplarzy. Miesięcznik wskazuje na sposoby zarządzania przedsiębiorstwami wodociągowo-kanalizacyjnymi, opisuje praktyczne projektowanie urządzeń z uwzględnieniem aspektów naukowych i ekonomicznych, zamieszcza aktualne przepisy prawa branżowego wraz z ich interpretacją, a także informuje o sposobach finansowania inwestycji.
"Chcieliśmy kłopotu, to go mamy" - pisze w swoim felietonie prezes Milcarz. "Uszczęśliwiamy ludzi nowiutką, nowoczesną kanalizacją, ale ci nie przyłączają się. W każdym razie nie wszyscy. A brukselski miecz Damoklesa, czyli efekt ekologiczny, wisi nad naszą głową. Może jej nie utnie, ale worek z kasą rozpruje, i to niemałą, bo liczoną w milionach złotych.
Nie są to tylko czcze obawy. Media właśnie doniosły o problemach z osiągnięciem efektu ekologicznego przez Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Wodzisławiu. Jak czytam na Regionalnym Portalu Informacyjnym Nowiny.pl, spółce wodociągowej grozi nakazanie zwrotu części unijnej dotacji. Paradoksalnie lepiej niż w Wodzisławiu sprawa wygląda w okolicznych wioskach, gdzie do sieci chce się przyłączyć ponad 90% mieszkańców. Tymczasem w niektórych miejskich dzielnicach liczba ta wynosi zaledwie 30%. Średnia dla wszystkich kontraktów to tylko 43%. Władze PWiK w Wodzisławiu nie ukrywają, że uzyskanie efektu ekologicznego jest zagrożone, a terminy gonią – plany należy zrealizować do połowy 2015 r. Projekt jest duży, a jego wartość to 200 mln zł".
Cały felieton - KLIKNIJ