
Czasami za głowę się łapię, jak słyszę, co ludzie wrzucają do muszli klozetowych. Wszystkie te śmieci zatykają rury kanalizacyjne, psują urządzenia pompowni ścieków, a na końcu zatykają kraty przed wejściem do oczyszczalni ścieków. Takie zatory, jeśli spowodują niedrożność kanału, są bardzo uciążliwe dla mieszkańców - mówi prezes Wodociągów Kieleckich Henryk Milcarz w wywiadzie dla "Tygodnika Kielce Plus".
Panie Prezesie, czy to prawda, że Wodociągi interesują się tym, co ludzie wrzucają do muszli klozetowej?
Henryk Milcarz, prezes Wodociągów Kieleckich: - Nie jesteśmy bardzo wścibscy, nie montujemy ukrytych kamer w mieszkaniach (śmiech), ale rzeczywiście, jak każda spółka wodociągowa interesujemy się tym co trafia do sieci kanalizacyjnej.
Dlaczego?
- Bo to ważna sprawa nie tylko dla samej sieci, ale i pracy oczyszczalni ścieków. Czasami za głowę się łapię, jak słyszę, co ludzie wrzucają do muszli klozetowych. Torebki po herbacie, chusteczki nawilżane, podpaski, patyczki higieniczne a nawet prezerwatywy. A to już nie jest śmieszne. Wszystkie te plastikowe śmieci zatykają rury kanalizacyjne, psują urządzenia pompowni ścieków, a na końcu zatykają kraty przed wejściem do oczyszczalni ścieków. Takie zatory, jeśli spowodują niedrożność kanału, są bardzo uciążliwe dla mieszkańców. Nie muszę chyba tłumaczyć, co się dzieje w piwnicy czy na ulicy gdy, jak to się mówi, wybije kanalizacja. A usuwanie tego świństwa to duże koszty.
Czy Pan nie przesadza? Przecież spuszcza się wodę w łazience i jakiś patyczek higieniczny czy torebka po herbacie nie zaszkodzą.
- Oj zaszkodzą, zaszkodzą. Patyczków zbiera się więcej, gdzieś zatrzyma się jeden, do niego dołączy kolejny i tak robi się zator.
To co, nic nie wolno do muszli wyrzucić?
- Powiem wprost – nic, poza papierem toaletowym.
Ale przecież ten papier to też jest śmieć.
- Tak, ale papier toaletowy ma taką strukturę, specjalnie w tym celu opracowaną, aby rozpuszczał się pod działaniem wody. Naprawdę, to nie żarty. Proszę wszystkich mieszkańców, aby zwrócili na to uwagę, aby uczyli dzieci dbania o sieć kanalizacyjną, aby młode mamy nie wyrzucały do wc chusteczek, którymi myją niemowlęta. Wtedy kanalizacja będzie sprawna a jej utrzymanie tańsze.
Dziękuję za rozmowę.
Wywiad ukazał się w "Tygodniku Kielce Plus" 9 lutego 2014 r.