W porównaniu z miastami wojewódzkimi nasze ceny są w połowie tabeli, w porównaniu z miastami powyżej 100 tysięcy mieszkańców jesteśmy poniżej średniej. Natomiast jeśli porównamy się z ponad 700 spółkami wodociągowymi w Polsce, to mamy cenę aż o 13 procent niższą od średniej z tych spółek - mówi prezes WK Henryk Milcarz w wywiadzie dla "Tygodnika Plus".
Minął styczeń, luty, idzie wiosna, a tu nie ma podwyżek cen wody. Co się dzieje, woda już jest za droga czy co?
Henryk Milcarz, prezes Wodociągów Kieleckich: - Nie jest ani za droga, ani za tania. Mamy po prostu bardzo dobre ceny za wodę świetnej jakości. Ja też chciałbym, żeby woda była jak najtańsza, żebyśmy jej dostarczali dużo, żeby ludzie mogli z niej korzystać tak jak chcą, a nie musieli przesadnie oszczędzać. Ale prawda jest taka, że spółki wodociągowe traktuje się jak normalne przedsiębiorstwa handlowe i produkcyjne. Musimy zarabiać tyle, żeby pokrywać koszty działalności, olbrzymich inwestycji i jeszcze przynosić niewielkie zyski.
Dobrze, dobrze, ale ta kielecka woda jest tania, czy droga, bo już się gubię?
- Jeśli porównamy się z innymi, to jest zdecydowanie tania. W porównaniu z miastami wojewódzkimi nasze ceny są w połowie tabeli, w porównaniu z miastami powyżej 100 tysięcy mieszkańców jesteśmy poniżej średniej. Natomiast jeśli porównamy się z ponad 700 spółkami wodociągowymi w Polsce, to mamy cenę aż o 13 procent niższą od średniej z tych spółek. Na uwagę zasługuje fakt, że taką dobrą cenę płacą kielczanie za wodę wyłącznie ze studni głębinowych o parametrach porównywalnych a nawet lepszych niż wody źródlane w butelkach. Ważna jest też świadomość, że nasze ścieki trafiają do jednej z najnowocześniejszych oczyszczalni w Europie, a wypływa z niej do Bobrzy woda czystsza, niż w samej rzece.
Wspaniale, jest tanio, woda dobra i pewnie zaraz kolejna podwyżka?
- I tu być może wielu zaskoczę. Zapewniam, że robimy wszystko, żeby w tym roku w ogóle nie było żadnej podwyżki cen wody i odprowadzania ścieków. I jest to całkiem realne.
Dziękuję za rozmowę.
Wywiad ukazał się w tygodniku "Kielce Plus" 16 marca 2014 r.
