
- Podczas podgrzewania i wrzenia wody wytrącają się z niej cenne minerały, między innymi wapń i magnez. To jest ten znany wszystkim kamień, który osadza się na czajniku. Ludzie błędnie myślą, że to jakiś brud. Tymczasem ten kamień powinien trafić do naszego organizmu - mówi prezes Wodociągów Kieleckich Henryk Milcarz w najnowszym wywiadzie dla "Tygodnika eM Kielce".
Henryk Milcarz, prezes Wodociągów Kieleckich: - Ja będę powtarzał uparcie, że najlepsza, najzdrowsza jest woda bezpośrednio z kranu, nieprzegotowana, niefiltrowana. Woda dostarczana przez Wodociągi Kieleckie ma właściwości i skład wody źródlanej, a więc najzdrowszego napoju dla człowieka. Rozumiem jednak, że niektórych ludzi trudno przekonać do zmiany upodobań i konieczny jest jakiś kompromis. Jeśli już ktoś nie może się obejść bez soku, to niech to będzie sok zagęszczony najlepiej domowej roboty, rozcieńczony wodą z kranu. Ale nieprzegotowaną. Albo kranówka z plasterkiem cytryny, listkiem mięty do smaku.
Ciągle Pan mówi o tej nieprzegotowanej wodzie, to już jakaś obsesja. Co jest takiego złego w tym gotowaniu?No dobrze, a jak ktoś lubi wodę gazowaną?
- To niech sobie kupi syfon. Naprawdę, polecam. Do syfonu wlewamy kranówkę, zakręcamy pojemnik ze sprężonym gazem i mamy wodę gazowaną.Dziękuję za rozmowę.