Wodociągi Kieleckie

Nietypową interwencję podjęło w piątek 17 maja Pogotowie Wodociągowe. Pracownicy zostali wysłani w teren po informacji, że budowlańcy remontujący drogę i zatoczkę autobusową w Mąchocicach nielegalnie pobierają wodę. Na miejscu okazało się, że informacja była prawdziwa. Hydrant podziemny  był otwarty a do niego zamontowano specjalistyczny stojak, od którego prowadziły węże do rozprowadzania wody. Instalacja wyglądała profesjonalnie, z jednym tylko zastrzeżeniem – nikt na taki pobór wody nie uzyskał zezwolenia i nikt za pobraną wodę nie zapłacił rachunku. Kierownik Pogotowia Wodociągowego podjął decyzję o zawiadomieniu policji. Po przybyciu na miejsce funkcjonariuszy drogowcy tłumaczyli się, że woda jest im niezbędna m.in. do układania asfaltu i domagali się dalszego umożliwienia im takiego procederu. Jednak policjanci na to nie pozwolili, po uzyskaniu informacji od kierownika Pogotowia Wodociągowego o podstawie prawnej w takich przypadkach. Jest to art. 28 Ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków.

Sprawa jest tym bardziej bulwersująca, że prace drogowe w Mąchocicach prowadzi duża, renomowana kielecka firma. Tymczasem taki pobór wody można załatwić formalnie i legalnie, na dodatek praktycznie od ręki. Od lat korzystają z takiej możliwości budowlańcy pracujący w terenie, zarówno przy budowie budynków jak i dróg. Wystarczy podpisać z Wodociągami odpowiednią umowę, zapłacić za wynajem i montaż stojaka z oplombowanym wodomierzem, a potem za zużytą wodę.

Po interwencji w Mąchocicach policja podjęła czynności. Postępowanie prowadzi Komisariat Pierwszy Policji Na Stoku. Niezależnie od tego prawnicy Wodociągów sporządzą doniesienie o podejrzeniu popełnienia wykroczenia lub przestępstwa przez drogowców.  Koszty nielegalnego poboru wody ponoszą wszyscy. Wodociągi Kieleckie konsekwentnie walczą z tym procederem.