
Coraz trudniej zarobić na wydobyciu i dystrybucji wody, a oczyszczanie ścieków to żaden biznes, tylko kosmiczne koszty. Znalezienie się pod bilansową kreską to koszmar, który śni się niejednemu prezesowi i dyrektorowi przedsiębiorstwa wodociągowego. Zatem może już czas zarabiać na produkcji zielonej energii? - pyta w majowym numerze miesięcznika "Wodociągi i Kanalizacja" Henryk Milcarz.